Delikatesy Chorten - Lublin

Name: Delikatesy Chorten
Rating: 4.1

Adres: Księdza Jerzego Popiełuszki 28, 20-400 Lublin, Polska.

Strona internetowa: chorten.com.pl.
Specjalności: Sklep spożywczy.
Inne ważne informacje: Dostawa, Dostawa tego samego dnia, Wejście dostępne dla osób na wózkach, Karty kredytowe.
Opinie: Ta firma ma 143 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 4.1/5.

Lokalizacja Delikatesy Chorten

Delikatesy Chorten - Sklep, w którym znajdziesz wyjątkowe smaki

Delikatesy Chorten to sklep spożywczy, który znajduje się w Lublinie przy Księdza Jerzego Popiełuszki 28. Jest on łatwo dostępny dla osób poruszających się na wózkach, a przyjmuje również płatności kartami kredytowymi.

Jedną z głównych zalet Delikatesy Chorten jest możliwość dostawy towaru tego samego dnia. Dzięki temu możesz zamówić wyjątkowe produkty i otrzymać je jeszcze tego samego dnia

Na stronie internetowej Delikatesy Chorten chorten.com.pl znajdziesz pełną listę produktów dostępnych w sklepie. Delikatesy Chorten specjalizuje się w oferowaniu wyjątkowych produktów spożywczych, takich jak wina, serty, mięsa i przetwory.

Jeśli szukasz smacznego prezentu lub czegoś wyjątkowego na specjalną okazję, Delikatesy Chorten jest idealnym miejscem. Ich znawcy produktów pomogą Ci wybrać najlepsze produkty, które spełnią Państwa oczekiwania.

Delikatesy Chorten ma również bardzo pozytywne opinie na Google My Business. Zdobędzie ono 4.1/5 gwiazdek na podstawie 143 recenzji. To świadczy o wysokiej jakości usług i produktów oferowanych przez sklep.

W związku z powyższym, jeśli szukasz smacznego i wyjątkowego sklepu spożywczego, zalecamy zapoznanie się bliżej z Delikatesy Chorten. Ich wiedza na temat produktów i usług, a także dostawa tego samego dnia i dostępność dla osób na wózkach czyni je idealnym wyborem. Nie zapomnij odwiedzić ich strony internetowej chorten.com.pl i sprawdzić oferty. Zapewne znajdziesz coś, co podoba Ci się

Recenzje dla Delikatesy Chorten

Robert Żochowski

4/5

Po ręką i niezmiennie te same choć widzę że przeszły pod opiekę jakiej grupy .Polski sklep oraz obsługa więc dawajmy pracę naszym obywatelom.

Agnieszka Dudek

1/5

Od 3 lat nie spotkałam ani jednej ekspedientki, która chociaż odpowie na „dzień dobry”, nie mówiąc już o szczycie kultury jakim byłoby powiedzenie np. „Dziękuję”. Każda obsługuje z wielką laską, od niechcenia, jak za karę. Czy warunkiem koniecznym do zatrudnienia na tym stanowisku jest brak kultury i arogancja

Co ciekawe inne podejście ekspedientki maja do miejscowych pijaczków, z którymi chyba się przyjaźnią, bo nawet się uśmiechną i wdają się w rozmowy.

Ceny oczywiście zawyżone, ale można się tego spodziewać po osiedlowym sklepie z długimi godzinami otwarcia. Braku kultury nie można się było spodziewać.

Dominik Doman

1/5

Nie polecam sklepu. Mimo że bierze udział w promocjach,panie Grażynki ich nie uznają. Trzeba drzwonić wyjaśniać, polecam omijać ten sklep

Katarzyna Majewska Łagod

5/5

Bardzo lubię ten sklep bo ma ciekawy i atrakcyjny asortyment. Dużo gospodarstwa domowego w przystępnej cenie. Wszystko w sklepie jest dobre i świeże. Mięso i wędlina bardzo smaczne i zawsze świeże. Personel bardzo miły i pomocny. Polecam

Monika

4/5

Działa zawsze w każdą niedzielę, chodź tanio to tu nie jest ,ale znajdziesz wiele rzeczy których może zabraknąć w niedzielę niechandlową

Magdalena Szozda

3/5

Zaopatrzenie ok ale bardzo ciasno w uliczkach, ciężko wjechać np. wózkiem, obsługa bardzo zajęta niekoniecznie klientem, jeśli tam wrócę to raczej z musu

Jolanta B

1/5

Oszustwo! Towar przeceniony z powodu upływającego terminu ważności policzono w zasadniczej cenie. Twaróg o wadze 0,5 kg z naklejką 1,18 kg i za tę wagę policzono należność! Zalecam uważną analizę otrzymanego paragonu. Z pewnością sklep będzie przedmiotem kontroli Państwowej Inspekcji Handlowej oraz Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta.

Łukasz Putkowski

1/5

Nigdy więcej nie pojde do tego sklepu. Już kolejny raz podobna sytuacja, przy zakupach na stoisku mięsnym dostaje piętki wędlin lub np końcówkę schabu gdzie są same przerosty tłuszczu. Żona przy zakupie boczku chciała 15 grubszych plasterków, Pani na mięsnym została końcówka i zapytała żony czy może to dorzucić, żona odmówiła bo więcej nie chcieliśmy a szefowa powiedziała "nie trzeba było jej kroić tylko dać kawałek i niech sobie sama kroi"