Imperial Tobacco Polska S.A. - Tarnowo Podgórne

Robert Gawron

Ręce opadają. Stojąc tirem przed szlabanem, zanim zaczniesz się rejestrować musisz podłożyć kliny pod koła!!!!!! Takiego debilizmu to jeszcze nie spotkałem. ( to samo przy wyjeździe). Głupota i skrajna niewiedza BHPowca, który tam króluje wynosi ten zaklad na puerwsze miejsce w rankingu "DEBILE ROKU". Poza tym sama rejestracja, wyrabianie karty magnetycznej (w innym miejscu) i podpisywanie ch.. wie czego na tej bramie woła o pomstę do nieba ( a w tym czasie inni stoją i blokują przejazd na drodze).... Jedyną normalną osobą, jaką tam spotkałem był magazynier, ale dostać się do niego też nie jest tak prosto ( trzeba wybierać jeden z kilku nr wewnętrzny na stacjonarnym telefonie i liczyć na to, że ktoś odbierze). Ręce opadają.

Mariusz Łogisz

Szybki rozładunek, ale trochę trwa procedura rejestracji na bramie u ochrony. Proszę pamiętać że po zastosowaniu przy szlabanie, koniecznie należy odłożyć kliny. Inaczej Cię nie zarejestrują. Cóż takie mają procedury. Po tym jak otrzyma się informacje pod którą rampę się postawić, to po zaparkowaniu należy zabrać ze sobą kluczyki, udać się do pokoju kierowców i klucze na czas rozładunku oddaje się magazynierowi.

Krasnal

Aż jedna bo nie można dać zero. Ciecie na bramie pany myślą że wszystko im wolno. Zaglądają do kabiny. Bovrakie mają przepisy które nie są nigdzie dostępne do wglądu. Na temat klinów to mają obsesję gdzie nie staniesz to klimy pod koła. Rozładunek porażka podjazd pod rampe 6.20. Po interwencji u ciecia magazynier przyszedł Po papiery. I następne 2 godz czekania. Jak już się zjawił sprawdził nr plomby którą cieciu 3x sprawdzal. Po podjechaniu pod rampe zamykasz kabinę i idziesz na magazyn żeby se postać kolejne 20min. Zanim łaskawie się pojawią. Sztabgi kierowca musi zdjąć bo on magazynier nie może. Później każą ci iść do kontenera
W między czasie nie wiesz co dzieje się z kabiną. (pomieszczenie dla kierowcow) i czekasz jak idiota następne półtorej godziny jak rozładują.
Omijać jak najdalej ta firma nie polecam nie pozdrawiam.
A i dla kierowców TojToj bo nie stać na normalna toaletę

Tokio34

Kto w imperialu ładuje ten w cyrku się nie śmieje. Kliny pod koło mimo że z powodu i z tyłu mimo że auto stoi i tak już zablokowane na odbojniku. Ochrona jak to ochrona myśli że jest niewiadomo kim. Głupie przepisy które nie są nigdzie zapisane chociaż powinny być ogolno dostępne. Do tego długi czas oczekiwania na załadunek plus papiery. Na załadunku oczywiście musisz oddać kluczyki bo nie załadują co jest kpina bo nie wiadomo co się później dzieje z kabiną i kluczykami. Proponuje zmienić nazwę za zakład pracy chronionej imperial.

Kaj Komorowski

Rozładunek od ręki.
Jak nie wiesz na którą bramę jechać najlepiej stanąć przy pierwszej (nr 2) i spytać przy szlabanie - rzucą okiem na papiery i podzwonią po magazynach.

WYMAGANA awizacja godzinowa.

KRISTO

Nie rozumiem dlaczego zamknęli prysznic kierowcom!

Król Maciuś

Z punktu widzenia kierowcy ciężarówki.....rzadko można spotkać takie traktowanie w firmie. Ochrona...pomaga we wszystkich procedurach. Parking na terenie firmy.pokój dla kierowców z automatami toaletą i prysznicem. Mozliwosc zjedzenia obiadu za małe pieniądze. Zaladunki sprawnie....dokumenty szybko. Nie traktują kierowców jak ludzi gorszego sortu. Tak to wlasnie powinno wyglądać. Kamizelka i buty....to musicie mieć.

Szymon Bagrowski

Na rozmowie wstępnej było ok i wszystko szło ładnie i pięknie. Nawet gdy przyszedł chyba mój ewentualny kierownik, który był ZA. W momencie gdy jednak wspomniałem o tym, że z VW, a dokładniej Panopy, wywalono mnie dyscyplinarnie, to i sytuacja się całkiem zmieniła. Nie zmieniło faktu nawet to, że miałem wyraźnie na tzw. wypowiedzeniu, że zatrzymałem linię produkcyjną na 9min i artykuł 52 nie tyczy się tym samym złodziejstwa. Nie wzięli też pod uwagę tego, co na ten temat powiedziałem broniąc się przed ich mega podłą oceną, gdyż od razu zaczęły się pytania, czy czegoś nie wyniosłem. Mam poważny niesmak po tej rozmowie. Z perspektywy czasu, to jednak się cieszę. Cieszę się, bo z pewnością przy tej pracy miałbym problem z rzuceniem palenia, a tak to już biegnie kolejny miesiąc. Nie polecam! A! Nazywajcie rzeczy po imieniu, bo słowo "produkt" nie zmieni szkodliwości papierosów w ogóle.