Market budowlany 'Śnieżka' - Brzesko

Fakir 13

Sklep rodem z PRL-u, tylko zatowarowany. Bałagan, kiepska obsługa klienta, asortyment wątpliwej jakości i brak możliwości zwrotu lub wymiany zakupionego towaru.

Przydała by się kontrola ze straży pożarnej, bo ciężko tam przejść, a co dopiero uciekać podczas pożaru!

Kwiaty i sadzonki przesuszone i nie chcą się przyjąć. Przydał by się jakiś duży market budowlany w Brzesku typu Leroy czy Castorama Mini, bo to jak lokalni Janusze traktują klienta to jest kpina, a obsługa sklepu postępuje tak samo.

Kamil Duch

Ogólnie tragedia obsługa tragedia chcesz kupić drzwi pan obrażony że ktoś w ogóle do niego przychodzi z poradą

Sylwia Malinowska

Bardzo nie polecam obsługi tego sklepu ( w szczególności starszej Pani o jasnych włosach której brakuje kultury). Radzę kierownictwu dokładnie przyjrzeć się zatrudnianym pracownikom, którzy zdecydowanie działają na niekorzyść tego sklepu. Pracująca tam kobieta oskarżyła bezpodstawnie o uszkodzenie produktów ( na podstawie nagrania, które w żaden sposób nie dokumentowało wskazanej czynności) po prośbie o pokazanie nagrania na urządzeniu o większym ekranie niż ekran telefonu oraz wezwaniu kierownika odpowiedziano, że nagrań nie ma bo minął już miesiąc, a kierownika nie ma w pracy. Po braku jakichkolwiek dowodów na to oszczerstwo, wymagała zapłacenia za rzekome szkody pod groźbą wezwania policji.

Bogusław Grodny

Dużo dobrych towarów. Pomocna obsługa. Trochę ciasno.

Anna Samusionek

Fatalna obsługa do tego ceny wysokie w porównaniu z innymi sklepami tego typu w brzesku. Kupiłam słój na kiszenie, 7 litrowy, niestety podczas próby wyparzenia słoja, ten sie rozpadł na kawałki. Kosztował nie mało bo 43 złote. Poszłam do sklepu złożyć reklamacje licząc ze albo oddadzą pieniadze albo dostanę nowy słój. Kierowniczka działu, bardzo nie mila osoba,nie przyjęła reklamacji, nie odzyskałam pieniedzy. Nie polecam zakupów. Wybierajcie inne sklepy

Anna Górka

Bardzo nieprzyjemna obsługa, którą ciężko znaleźć na sklepie. Mąż wybrał się z synem i córką (którą miał na rękach) po zakrętki do słoików. Te były w dużym koszu luzem, podszedł do pracownicy poprosić o jakąś reklamoweczke na nie na co ona żeby sobie wsypał do koszyka, to zapytał a potem co? ( Tu zaznaczę że brał większą ilość) na to pracownica : to trzeba było nie brać dziecka na zakupy... Mąż wyszedł. Komentarz Pani nie na miejscu, chamski i nie wiem co chciała tym osiągnąć. Brak kultury totalny. To dowód że niektórzy nie powinni być dopuszczeni do pracy z klientem. Nie wrócimy do tego sklepu nigdy i wszystkim będziemy odradzać.

Krzysztof P.

Sklep całkiem dobrze wyposażony. Za to obsługa różna i zostawia wiele do życzenia. Od osób naprawdę uprzejmych do ludzi bardzo chamskich. Zdarzyło się że przychodząc 15 min. przed zamknięciem kupując zamek do drzwi chciałem uzyskać pomoc sprzedawcy. Po kierowanej po raz 4 prośbie o pomoc usłyszałem wybuch krytyki ( zajętego już domykaniem dnia pracy) sprzedawcy. Na moją uwagę że mamy jeszcze 10 minut i chcę być obsłużony rzetelnie posypały się wyzwiska i wulgaryzmy. Takiej obsługi nikomu nie życzę !!! Właściciel powinien przyjrzeć się kogo zatrudnia

Krzysztof

To juz nie ta "sniezka" co kiedys, wiosna 2020 kazali mi rece pryskac jakims specyfikiem, pozniej jakas blondi probowala mi udowodnic ze maseczki chronia innych, dobilem sie do farb bo ceny maja dobre u nich Dwa wiadra na trzy po terminie, zwracam uwage sprzedawcy, a ten, ze ich wina, nie dopilnowali dostawcy i komunikuje sie ze stojaca obok kolezanka ze musza go przypilnowac nastepnym razem, bo znowu im stare farby wcisnal, no to ja mowie, ze mniejsze puszki tez im stare wcisnal bo tez kazda po terminie, na co Pan odwrocil glowe i juz nic nie mowil. Chcialem krzeslo ogrodowe, sa na patio, mowie ze chce widziec przed zakupem inne kolory a nie tylko pogladowy w holu, Pani wyraznie zgrymaszona, ze musi isc ze mna i mi otworzyc. Generalnie lubie ten sklep, spoko ceny, ale zjazd w porownaniu do tego co doswiadczalem tam z 3-4 lata tu jest straszny, sentyment mnie tam tylko trzyma czasami